- 160g makaronu spaghetti
- 1/2 cebuli
- białe wino
- 100-120g sosu pomidorowego z pomidorów pelati (może być passata)
- 80g pancetty
- ser Pecorino Romano
- pieprz
- sól
- 2 suszone papryczki peperoncino
- natka pietruszki
Cebulę kroję na pół, obieram z łupki, kroję w kostkę. Natkę pietruszki drobno siekam i odkładam.
Garnek z osoloną wodą nastawiam na grzanie i jeśli zaczyna wrzeć wsypuję makaron. Dbam, aby cały zanurzył się z wodzie i gotuję go do momentu al dente.
W czasie kiedy gotuje się makaron kroję pancettę w grubszą kostkę i wrzucam na patelnię. Włączam grzanie i podrzucam ją od czasu do czasu. Po chwili tłuszcz z pancetty powinien się zacząć topić (zacznie wydawać się galaretowaty i przezroczysty). Kiedy tłuszcz staje się widoczny na dnie patelni dodaję pokrojoną cebulę uważając, żeby cebula nie zbrązowiała ani nie skarmelizowała się podczas smażenia. Powinna pozostać biała, lekko słodka i chrupiąca, więc w tym celu podlewam ją białym winem, co jednocześnie zablokuje dalsze spalanie tłuszczu. Mieszam całość i po chwili dodaję sos pomidorowy (lub passatę) i pokruszone w palcach peperoncino. Całość ma stworzyć spójny sos.
Jeśli makaron jest już al dente przekładam go szczypcami prosto z wody na patelnię i dokładnie mieszam z powstałym sosem. Na koniec posypuję posiekaną natką i ścieram trochę sera Pecorino Romano, żeby zaczął się topić i wyłączam grzanie.
Gotowe danie przekładam na talerz. All’amatricianę dekoruję już na talerzu startym Pecorino Romano, posiekaną natką pietruszki i zmielonym czarnym pieprzem.
Proporcje na 2 dorosłe osoby.
Jeśli zdarzy się, że Twoja pancetta nie wystarczająco dużo tłuszczu, aby móc na niej podsmażyć cebulę, to dodaj odrobinę oliwy z oliwek.
Do klasycznej All’amatricany używam guanciale (sezonowany policzek wieprzowy), jednak czasem z braku zapasów można je zastąpić dobrej jakości pancettą. Wypróbuj obie wersje i sam/-a sprawdź, która Ci lepiej smakuje.
Wypróbuj również all’amatricianę z makaronem bucatini!