- 70-100g sosu pomidorowego z pomidorów San Marzano
- sól
- 7 listków świeżej bazylii
- 5g włoskiego sera Pecorino Romano lub Parmigiano Reggiano
- 80-100g włoskiego sera mozzarella di bufala
- 10 -15 plasterków salami Napoli piccante
- świeżo mielony pieprz
Dzień wcześniej wykładam mozzarellę di bufala z opakowania i odsączam z zalewy. Następnie kroję ją w plastry nożem z ząbkami (takim jak do chleba) na tacce do krojenia i pokrojoną przedkładam na sitko. Sitko układam na miseczce tak, aby mogła do niej skapywać serwatka z sera. Sitko zawijam od góry folią spożywczą i całość, wraz z miseczką odkładam do lodówki na całą noc.
Następnego dnia, tuż przed przyrządzeniem pizzy, wykładam pomidory San Marzano z puszki i przelewam do miski. W misce miażdżę je rękoma tak, aby zachować kilka ich cząstek. Następnie solę powstały sos, dodaję listek lub 2 bazylii i odkładam.
Do miseczki ścieram Pecorino Romano lub Parmigiano Reggiano i odkładam.
Mozzarellę wykładam z lodówki i zdejmuję folię.
Na rozłożone ciasto nakładam chochlą sos pomidorowy, robiąc okrężne ruchy. Następnie sos posypuję go startym Parmigiano Reggiano lub Pecorino Romano. Teraz układam dwa, trzy listki świeżej bazylii, a następnie rozkładam mozzarellę. Układając mozzarellę pilnuję, aby zakryła listki świeżej bazylii, gdyż dzięki temu nie spalą się w piecu. Na koniec układam cienkie plastry salami i wkładam pizzę do pieca.
Po wyjęciu pizzy z pieca studzę ją przez chwilę na okrągłej kratce, posypuję świeżo mielonym pieprzem i dekoruję listkami świeżej bazylii.
Następnie przekładam pizzę na okrągły talerz i serwuję.
Proporcje na pizzę 30 cm.
W tym przepisie ujawniam jedynie przepis na wierzch pizzy. Przepis na ciasto pozostaje sekretną recepturą mojego męża. Wszystkich zainteresowanych przepisami na ciasto na pizzę neapolitańską odsyłam do Maestro Vito Iacopelli – na YouTube lub na jego Masterclass.