- 1,2-1,5 kg bakłażanów owalnych
- 1,4l passaty pomidorowej
- 1/2 cebuli
- 2-3 ząbki czosnku
- 500g mozzarelli w kulce
- 150g parmezanu
- kilka listków bazylii
- gruba i drobna sól
- czarny pieprz mielony
- oliwa z oliwek
Zaczynam od umycia bakłażanów i pokrojenia ich w podłużne plastry. Następnie przekładam je na duże sitko, posypuję grubą, dociskam ciężkim naczyniem i odstawiam na 1,5 godziny.
Teraz przygotowuję sos, czyli głęboką patelnię lub garnek z szerokim dnem polewam oliwą, wsypuję na nią posiekaną w kostkę cebulę i smażę. Następnie wlewam gotową passatę, całość mieszam oraz dodaję sól i pieprz do smaku. Zmniejszam ogień, przykrywam patelnię z sosem i gotuję go tak przez następne 40 minut. Po tym czasie dodaję kilka listków bazylii i mieszam. Sos już jest gotowy.
Bakłażany osuszam lekko i niedokładnie ręcznikiem papierowym i smażę po obu stronach na patelni z oliwą. Usmażone plastry odkładam na talerz.
Piekarnik nastawiam na 200 stopni na grzanie od dołu z termoobiegiem.
W czasie kiedy piekarnik się nagrzewa układam składniki w naczyniu żaroodpornym na następującej kolejności: na samym spodzie nakładam przygotowany sos pomidorowy, na nim to układam plastry usmażonego bakłażana, równo aby przykryły całą powierzchnię sosu. Ułożone bakłażany uklepuję dłonią na równą warstwę. Teraz posypuję je czarnym pieprzem i startym parmezanem i na niego rozkładam pokrojoną mozzarellę. Na tą warstwę znów nakładam sos pomidorowy itd. do wyczerpania składników. Zwykle robię 3 pełne warstwy. Ostatnią warstwę powinien stanowić sos pomidorowy, posypany dużą ilością parmezanu z kawałkami mozzarelli, tak aby stworzył lekką skorupkę po upieczeniu.
Całość wkładam do nagrzanego już piekarnika na ok 40-50 min na dolną półkę. W tym czasie danie powinno się zapiec, a na górnej warstwie powinna się zrobić chrupiąca skórka z serów.
Po wyjęciu dania z piekarnika dekoruję je listkami świeżej bazylii. Parmigianę podaję zarówno na ciepło jak i na zimno.
Latem nie korzystam z gotowej passaty, tylko sama ją robię ze świeżych pomidorów w ten oto sposób:
Pomidory myję, kroję na pół i wykrawam zielone środki. Na patelni rozgrzewam oliwę z oliwek, wrzucam pokrojony drobno czosnek i po minucie wrzucam pokrojone pomidory. Całość mieszam i przykrywam. Kiedy pomidory zmiękną, solę je i blenduję na passatę. Teraz w postaci pulpy podgrzewam je na patelni na bardzo małym grzaniu, żeby nadmiar wody odparował.