- 260g piersi z indyka
- 200g zielonych szparagów
- 200g pomidorków koktajlowych
- 250g kaszy bulgur
- 1-2 ząbki czosnku
- oregano
- 1/2 cytryny
- sól
- pieprz
- oliwa z oliwek
Mięso kroję w kostkę i przekładam do miseczki. Następnie solę, pieprzę, polewam sokiem z połowy cytryny i posypuję oregano. Cząstki indyka dokładnie mieszam z przyprawami i odkładam.
Do niedużego rondelka wlewam zimną wodę i kładę go na płycie grzewczej. Włączam grzanie, solę i czekam aż woda zacznie się gotować. Kiedy zacznie bulgotać zmniejszam moc grzania, wsypuję kaszę i gotuję ją do momentu al dente. Kiedy kasza jest gotowa wyłączam grzanie i odkładam na później.
Szparagi płuczę zimną wodą, odłamuję zdrewniałe końce i kroję na 2-centymetrowe odcinki. Pomidorki koktajlowe płuczę i kroję na połówki. Ząbki czosnku obieram z łupki i kroję na plasterki.
Na patelnię wlewam oliwę z oliwek, wsypuję czosnek i włączam grzanie. Czosnek mieszam, aby się nie przypalił i po chwili wsypuję pokrojone szparagi. Lekko je solę, ścieram odrobinę skórki z cytryny i mieszam. Następnie wsypuję indyka i mieszam całość. Kiedy indyk się już obsmażył dodaję ugotowaną kaszę bulgur i pomidorki. Teraz już bardzo krótko mieszam całość i wyłączam grzanie.
Danie prosto z patelni przekładam na talerz i serwuję.
Proporcje na 2 osoby.
PregnantParmigiana: gdyby nie ciąża to pewnie nie wymyśliłabym tego dania 😉 a wymyśliłam je z potrzeby wzmocnienia organizmu mikroelementami – stąd kasza bulgur zamiast makaronu i indyk w cytrynie. Całość smakuje naprawdę wybornie i jest mega odżywcza.