

- 1kg mąki pszennej (np. 90% włoskiej mąki tipo 00 i 10% mąki tipo 1)
- 720g wody
- 21g soli morskiej, drobno mielonej
- 12g świeżych drożdży (lub 4g drożdży suchych)
W dużym plastikowym naczyniu z przykrywką łączę całość mąki i ciepłą wodą (max 32 C) i mieszam do uzyskania jednolitej masy. Pojemnik przykrywam i odstawiam na 30 minut.
Teraz do ciasta dodaję drożdże i sól i mieszam całość ręką. Wyrabiam ciasto ręcznie przez około 5-7 minut, od czasu do czasu mocząc rękę w letniej wodzie, tak by ciasto nie kleiło się do rąk. Gotowe ciasto wykładam z powrotem do pojemnika do dalszego wyrastania pod przykryciem.
Po 10 minutach otwieram pokrywę i przekładam ciasto ręką w celu wzmocnienia glutenu. Robię to w ten sposób, że wykładam rękę do pojemnika i przekładam ciasto garść po garści spodem do góry. Czynność ta trwa około 60 sekund i ponownie przykrywam ciasto pokrywką do dalszego wyrastania. Po upływie godziny powtarzam tę samą czynność raz jeszcze.
Po ok 5 godzinach, kiedy ciasto potroiło swoją pierwotną objętość, czas na kolejny krok. Blat kuchenny posypuję mąką, obsypuję nią też swoje ręce i ściany pojemnika, następnie wykładam ciasto na blat i lekko oprószam wierzch mąką. Ciasto kroje na dwie równe połówki.
Oprószam oba koszyczki na chleb mąką i układam w nich ciasto, następnie lekko oprószam wierzch obu bochenków, przykrywam folią spożywczą i odkładam do dalszego wyrastania. W tym czasie nastawiam piekarnik na 245 C z grzaniem góra i dół.
Po około godzinie, przekładam wyrośnięte bochenki na blat kuchenny i przekładam do naczynia żaroodpornego wierzchem do góry, a następnie przykrywam pokrywką i wkładam do nagrzanego piekarnika na kratkę na średniej półce. Chleb piekę z przykryciem przez około 30 minut, następnie odkładam pokrywkę i piekę przez kolejne 15 minut bez przykrywki.
Upieczony chleb wykładam z naczynia i studzę na kratce, aż do całkowitego ostygnięcia. Tak samo postępuję z kolejnym bochenkiem chleba.
Proporcje na 2 bochenki chleba.
Przykładowy czas przygotowania od początku do końca: zaczynam o 9:30 rano, kończę mieszanie o 10:00, formuję bochenki o 15:00, piekę o 16:15 i chlebek wychodzi z piekarnika o 17-stej 🙂